moda

Dawniej moda była naprawdę bezwzględna dla wszystkich pań, które nie mieściły się w ubrania o rozmiarze XS, S lub przynajmniej M. Dodatkowe kilogramy nie tylko obniżały samoocenę kobiet, ale wręcz nie pozwalały im modnie i stylowo się ubierać. A przecież każdy zasługuje na to, by zakładać na siebie to, co mu się podoba. Teraz na szczęście czasy się zmieniły i panuje kult tzw. „body positive”, który doprowadził do poszerzenia oferty większości odzieżowych butików i wprowadzenia do nich fantastycznych ubrań w dużo większych rozmiarach od tych „tradycyjnych”. Sukienki wiosenne dla pań puszystych też są przepiękne. Naprawdę w tym momencie jest tutaj w czym wybierać. Jak je jednak kupować i dopasowywać do figury, by rzeczywiście dobrze w nich wyglądać i równie dobrze się w nich czuć?

Dobry rozmiar to podstawa

Błędem popełnianym przez większość kobiet noszących ubrania w rozmiarze XL lub większym jest podejmowanie nieudolnych prób wbicia się w za małe ubrania. A to wcale nie wygląda dobrze. To, że kobieta o rozmiarze XL jakimś cudem założy na siebie sukienkę w rozmiarze L, nie gwarantuje jej wcale lepszej prezencji (tak samo działałoby to w przypadku, gdyby kobieta nosząca rozmiar S usiłowała się wcisnąć w XS, wyłącznie dla zasady). Za małe ubrania od razu stają się widoczne dla innych. Uciskają ciało i tworzą z niego nieestetyczne fałdki, jeszcze bardziej podkreślając newralgiczne i nieidealne części sylwetki.

Zupełnie innym, ale równie fatalnym w skutkach błędem jest wybieranie zbyt dużych sukienek na wiosnę. Niektóre kobiety mają wrażenie, że jeśli sięgną po obszerniejszą kreację, np. tą o kroju oversizowym, w ten sposób schowają pod nią całe swoje ciało i przy okazji zapewnią sobie większą wygodę i lepszy wygląd. A to działa wręcz odwrotnie. Założenie zbyt obszernego i luźnego ubrania jest jedynie prostym sposobem na dodatnie sobie kolejnych centymetrów i kilogramów. Za duże sukienki prawie zawsze pogrubiają. Pomimo tego, iż trendy mody cały czas lubią się z oversizowymi krojami, warto zdać sobie sprawę z tego, że pasują one niemalże wyłącznie bardzo szczupłym i drobnym kobietom i to na ogół tym wyższym. Obszerna sukienka będzie pogrubiać zarówno kobiety smukłe i szczupłe, jak i te bardziej puszyste.

Kolor potrafi zrobić świetną robotę

Jeśli jest oczywiście dobrze dobrany. Wyszczuplającym działaniem wykazują się przede wszystkim barwy ciemne, ale niekoniecznie musi to być czerń, bo jednak akurat wiosną i latem lepiej od niej trochę odejść i pójść w kierunku równie eleganckich brązów czy uroczych szarości. Jasne barwy nie są jednak czymś zakazanym. Nawet biel może być śmiało noszona przez panie noszące rozmiar XL lub większy, jeżeli tylko zostanie właściwie zastosowana i odpowiednio zestawiona z pozostałymi częściami stylizacji. Sukienka nie musi być zresztą w całości biała. Jasny kolor może tylko częściowo się na niej przewijać, osłaniając dekolt czy biodra, czyli te miejsca, które zawsze warto akcentować. W pozostałych częściach kreacja może być natomiast ciemniejsza. Zestawienie dwóch przeciwstawnych barw pomaga w modelowaniu sylwetki. Równie świetnie zadziałają drobne wzory, które też częściowo wyszczuplają (w przeciwieństwie do tych dużych).

Wszystkie kobiety powinny akceptować swoje ciała i być z nich dumne. Wszystkie sylwetki są piękne i domagają się tego, by je pokazywać. Projektanci doskonale o tym wiedzą i dlatego oferują klientkom sukienki wiosenne występujące we wszystkich możliwych rozmiarach. W modzie nie ma miejsca na żadne kompleksy!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here